Music

wtorek, 5 maja 2015

Życie to koszmar z którego tylko śmierć cię obudzi... ~ Rosalie Raven




♣ Rosalie Raven ♣ 
1130 18 ♣ 
♣8 czerwiec ♣ szlachetny demon ♣
♣ Piekło / Alaska tam przesiaduje rodzinka ♣



Była sobie mała dziewczynka...
Rosalie miała tego pecha, że urodziła się jako członek i spadkobierczyni ważnego rodu piekielnego. Już od samego początku musiała zachowywać się jak na demona przystało. Dlaczego? Wszystko przez to że wywodzi się z domu Raven. Ród skrytobójców sprzątających po innych rodach. Lepszej pracy wymarzyć sobie nie mogła. Jej rodzina zaś jest pod protekcją innego ważniejszego rodu a wszystko przez pochodzenie jej matki. Owy ród zwie się Montrose. Można więc powiedzieć, iż mała Rosie nigdy łatwego dzieciństwa nie miała.
Delikatna jak płatek róży...
Rosalie na świat przyszła 8 czerwca o godzinie 22 dokładnie 6 minut po swojej siostrze bliźniaczce Felice. Narodziny te miały miejsce 1130 lat temu i właśnie taki jest wiek dziewczynek, lecz skupmy się na tej młodszej. Urodziła się w piekle, jak każdy pomiot w tej rodzinie, jako demon szlachetny, jednakże nie wychowywała się tam. Większość życia spędziła w rodzinnej rezydencji na Alasce lub też u rodziny Montrose na Syberii

Lecz szara rzeczywistość...
Rosalie nie zaznała nigdy ciepła ani szczęścia płynących z rodzicielskiej miłości. Im zależało jedynie na statusie. Najważniejsze były misje. Dlatego też Rosie stała się bezbronna wobec nich. Nigdy także nie zaznała miłości drugiej osoby. Ni marzyła nawet o tym. Miała w przyszłości zostać przekazana jakiemuś mężczyźnie, któremu da dzieci i przetrwanie rodu. Tak rysowało się jej życie. Okrutne traktowanie zmieniło ją. Stała się nieśmiała, niepewna siebie. Rozgadane niegdyś dziecko zamilkło w obawie przed karą. Stała się cieniem własnej siebie, a jej osobowość pozostała uśpiona. Nigdy nie mówi tego co tak naprawdę myśli. Jest bardzo inteligentna i dzięki temu zgaduje co dana osoba chciałaby usłyszeć. Jedno tylko zgadza się z życzeniem rodziców. Jest doskonałym zabójcą. Podczas misji potrafi wyłączyć się. Nie czuć całkowicie nic. Pozbawiona skrupułów staje się maszyną do zabijania. Posługuje się sztyletami przyczepionymi najczęściej do jej pasa i nóg, oraz jednym długim mieczem. Zabiera go tylko na najtrudniejsze misje i jest on dla niej cenniejszy niż jej życie, gdyż dostała go od Felice - jedynej osoby która coś dla niej znaczy.



Zniszczyła płatek...
Dziewczyna wyglądem nie przypomina demona. Jej sylwetka jest raczej drobna i anorektyczna. Mierzy całe 170 cm a jej biała jak śnieg skóra opina lekko odstające kości. Wszystko to jest jednak bez znaczenia przy pewnym szczególe mocno odznaczającym się od reszty. I nie, nie są to piersi lub ich brak. Je też ma. Miseczka "C" mówi sama za siebie. Owym szczegółem są jej różowe włosy opadające lekkimi falami na ramiona i sięgające połowy pleców. Nie jest to normalne aby demon miał tak niespotykany odcień włosów. Jej oczy to druga sprawa. Są koloru niebieskiego. Czasem zmieniają kolor na czerwony, bądź różowy. Wszystko zależy od jej humoru. Czerwone są gdy ich posiadaczka się denerwuje, ale Rosalie nie denerwuje się tak łatwo, więc rzadko się to zdarza. Tak wyglądają obie jej formy. Wyjątek w jej demonicznej formie stanowią baranie rogi i czarne jak smoła ogromne skrzydła wyrastające z jej pleców. 




Pozostawiając pustkę...
Różowowłosa całe swoje życie grzecznie i bez zająknięcia wykonywała rozkazy swojego ojca. Tak samo jak i jej matka. Cicha, spokojna i zamknięta w sobie Eriko nie potrafiła w żaden sposób pomóc swojej córce. Widziała w niej siebie. Druga z bliźniaczek, Felice była dokładnym przeciwieństwem siostry. Przebojowa i silna wdała się w ojca, jednakże to Rosalie stała się lepsza. Wszystko dlatego, że nigdy nie sprzeciwiała się ojcu. Nie potrafiła tego uczynić. Tak mijały lata aż narodziło się trzecie dziecko. Oczko w głowie Tomusa, jego pierwszy syn - Zeno. Rosalie w końcu otrzymała choć namiastkę swobody, lecz nie na długo. Nakazano jej strzec młodszego brata, opiekować się nim i spełniać jego zachcianki. Niedługo po tym została wybawiona. Jako jedna z najlepszych została skierowana na nauki do Akademii Ponad Ziemią, gdzie ma się dokształcić aby zostać jak najlepszym członkiem rodu i aby godnie reprezentować swoje nazwisko.



I niszcząc nadzieję...
Rosalie kocha kwiaty. Uwielbia wręcz je zbierać i układać z nich skomplikowane kompozycje. Jej ulubione kwiaty to białe róże. Kolejną rzeczą którą kocha jest rysowanie. Najlepiej wychodzi jej rysowanie zwierząt i ludzi ale rzadko kiedy ktokolwiek chce jej pozować. Zawsze chciała nauczyć się grać na jakimś instrumencie ale niestety nigdy się jej to nie udało. Jest jedna rzecz od której ta dziewczyna jest uzależniona. Uwielbia wiśnie i ciasto z wiśniami. Mogła by dla wiśni zrobić wszystko. Podobnie działa kawa ale nic o tym nie wiecie... 



Ciekawostki:
* Nigdy się nie zakochała
* Jeśli ktoś jej coś zrobi zostanie surowo ukarany...
* ...Felice o to zadba...
* Kocha swoją siostrę...
* ...a jej siostra kocha ją...
* Jedyna z rodzeństwa nielubiana przez ojca
* Matka też jej nie lubi 
* Życie jej nie lubi...
* Zrobi wszystko dla kawy i wiśni
* Chciałaby kiedyś dostać od kogoś białe róże
* Zawsze chciała mieć psa lub kota...
* ...nigdy jej się nie udało...




♣Chcesz ją poznać?♣



=======================================================================


No to chyba skończyłam...
Wszystko tak jak u pozostałej dwójki
Chętna na wątki i powiązania.
A! No i kp może ulec zmianie! 






3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uhuhu :D Ładnie, ładnie :D
    Moja ma włosy, Twoja ma oczy xD
    B. fajne KP :)
    A co do notki to nie mam za bardzo tematu, ale zawsze można coś wymyślić :D
    [Iris] Będę jej pozować! Niech mnie namaluje! *robi jakąś głupią pozę*
    Idź się leczyć...
    Tak czy siak miło byłoby coś razem nabazgrolić :D
    [Iris] A może nago...
    *facepalm*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kp _ urocze i...smutne?
    Sakura: Wiem co czujesz! Mojej matce też zależy ostatnio tylko na statusie.
    David: Potomek powiadasz...
    - David! Nie dziś!
    David: No dobrze...
    Sakura: I ten nieszczęsny Arata...
    Arata : Słyszałem * ciemna aura w tle*
    Sakura : * kuli sie w kącie* Jestem cicho...
    - Zamknijcie się w końcu i swoje problemy odstawcie na bok! * łapie się za głowę* Co ja z wami mam... Witamy się serdecznie! Liczymy na wątek :D

    OdpowiedzUsuń