|Misaki Kubozuka|Saphira Trancy|16 lat|23 grudnia|Heteroseksualna|Niebo|Kira|
Kiedy zamknę oczy Nie ma żadnej przeszłości za mną. Żadnego rozbrzmiewającego hałasu. Żadnego celu. |
|Imię i Nazwisko|
W ludzkim świecie, gdy dane było jej jeszcze naprawdę żyć, nazywała się Misaki Kubozuka.
Nie była znaną dziewczyną, wręcz prawie nikt nie wiedział o jej
istnieniu. Dlaczego? Prawie całe swoje nędzne życie spędziła na jednym z
szpitalnych łóżek, a jedynie cokolwiek powiedzieć o niej mogli
otaczający ją lekarze, czy pielęgniarki, chociaż mało mówiła. Po swojej
śmierci w męczarniach, sam Bóg nazwał ją Saphirą Trancy.
|Wiek|
Za życia przeżyła zaledwie 16 lat,
gdyby tylko dało się ją uratować, pewnie miałaby wspaniałe życie, które
tak naprawdę pragnęła ponad wszystko. Ale niestety, nie dane jej to
było. Gdy tylko znalazła się w niebie, natychmiast wysłano ją do Akademii Ponad Ziemią, gdzie przebywa od kilku miesięcy.
|Data urodzenia|
Nie
uznaje tego dnia za swoje urodziny, nienawidzi ich szczerze z całego
serca, gdyż jest to też data jej śmierci. Tak, umarła dokładnie w swoje 16 urodziny. A co z jej narodzinami? Cóż, stało się to w bardzo zimną, śnieżną noc, było to bowiem 23 grudnia.
Możliwe, że to właśnie wtedy choroba ją również zaatakowała. Została
porzucona jako jednodniowe niemowlę w śniegu, pozostawiona na śmierć,
jednak pewna kobieta ją szybko odnalazła i zajęła się nią. Nigdy tak
naprawdę jej nie poznała, gdyż natychmiast została zabrana do szpitala i
tam spędziła resztę swojego życia.
Me kroki zgubiły właściwą drogę, potknęły się, tracąc swoją obecność, A zabarwiony przez łzy, etap tragedii nieprzerwanie, W moim sercu niezdarnie tańczy! |
|Pochodzenie|
Anioł nie ma innego miejsca do zamieszkania, jak niebo,
ale jeśli chodzi o jej ludzkie życie, no cóż, nie ma bladego pojęcia
skąd się wzięła. Wie tylko tyle, że całe życie spędziła w szpitalu, na tym samym łóżku w tej samej sali.
|Rasa|
Jest ona aniołem wybranym,
czyli po śmierci została wezwana przez samego Boga, do wiecznej służby,
jak inni. Nie chlubi się tym, ale też nie jest pewna, czy bycie
oświeconą istotą, jest aż tak wspaniałe. Nadal zastanawia się nad tym i
nadal nie wie, czy dobrze postąpiła.
|Partner|
Ze
względu na to, że jedna z jej chorób pozostała z nią do tej pory, nie
potrafi porozumieć się z innymi, tym bardziej nie z mężczyznami, dlatego
jest i najprawdopodobniej już na zawsze będzie sama.
Ze smutkiem i postanowieniem w naszych sercach, Pokażemy siłę, by iść naprzód. Nikt zawzięty nie może zostać pozbawiony życia! |
|Broń|
Jest
ona aniołem to fakt, jak każdy powinna posiadać coś, czym chociaż
będzie mogła się bronić. Dlaczego tylko to? Ponieważ ona nie walczy, nie
umie, jest w tym najgorsza i bezużyteczna na polu walki. Jedynie dla
ochrony nosi przy sobie zawsze mały, piękny sztylet. Jest on lekki, a
ostrze jest cienkie i dość długie, wykonane z niezniszczalnego tworzywa o
barwie srebra. Rękojeść natomiast jest wysadzana ametystami,
ciemnoszara i niezwykle piękna z wygrawerowanym sercem.
Jako
anioł, jak to zresztą każdy z nich, jest można by uznać bóstwem nad
bóstwami, mimo, że nikt nie zwraca na nią uwagi. Jako jedna z
nielicznych jej podobnych istot, posiada włosy koloru nocnego nieba z
gwiazdami - czarne, i lśniące, dosięgają jej spokojnie do pasa, jednak
to nie jest jej charakterystyczna cecha. Jako jedyna na świecie, w
niebie i w piekle, posiada niezwykłej barwy oczy. Są one bowiem niczym
fioletowy ametyst, jarzące się smutkiem i rozpaczą. Oprócz tego
wszystkiego ma dość specyficzną budowę ciała. Jest szczupła i to bardzo,
wręcz można by uznać, że wychudzona, ale kobiecych kształtów nigdy jej
nie brak. Posiada tatuaż z czerwoną różą na prawej łopatce oraz nigdy
nie rozstaję się z naszyjnikiem, jedną rzeczą, którą zachowała z
ziemskiego życia. Należał on do jej matki. Jest to zamknięte na kluczyk
serce, a jego nigdy nie odnalazła. Posiada również anielskie skrzydła,
ogromne, białe i pierzaste, które są jej dumą, jak i koszmarem. Mają
około 15, metra wielkości.
Dawno Temu W odległych wspomnieniach Był tam głos który rzekł „Czy wierzysz w szczęśliwy świat?" |
|Wygląd jako człowiek|
W
swoim ludzkim życiu, gdyby nie choroba, pewnie inaczej także by
wyglądała. Jej czarne włosy pod koniec jej życia, po prostu wypadły, to z
powodu choroby, a oczy, mimo, że miały nietypową barwę fioletu, również
przez inne dolegliwości, były zgasłe, niczym węgiel. Można by ją
również pomylić z anorektykiem, widać jej było wszystkie kości, mimo, że
jadła naprawdę dużo. Aktualnie, gdy może zmieniać się w człowieka, nie
różni się praktycznie niczym od swojej anielskiej postaci. Jedynie jej
włosy są nieco krótsze, nie ma skrzydeł, ani tych innych rzeczy.
|Charakter|
Saphira
jest dość specyficznym aniołem. Większość jej podobnych, kocha cała
szkoła.. Ona taka nie jest. Jej druga
choroba, prócz tej, która ją zabiła, miała podłoże psychiczne i
niestety, nadal z nią pozostała. A co to za choroba? Nie pozwala ona jej
normalnie funkcjonować, nie pozwala z nikim normalnie porozmawiać.
Ciągle, gdy jest sama, słyszy odgłosy, których nie ma, widzi duchy,
czarne macki, które chcą ją porwać. To spowodowało u niej ogromne stany
lękowe i fobie różnego rodzaju. Leżąc np. na łóżku, słyszy, jak ktoś
puka w okno, albo jak czarny cień, stara się złapać jej nogę i porwać
ją. To spowodowało, że często płacze bez powodu lub zasypia. Ponad to,
kiedy jest z innymi, jej wewnętrzny głos każe jej ich.. zabić.. Zawsze
wtedy ucieka jak najdalej, zrywa się nawet z lekcji. No, nie uczy się
doskonale, nigdy tak nie było, wręcz zawsze ledwo zdawała do następnej
klasy, ale jak można się uczyć, gdy wokół Ciebie czai się coś, co jest
tylko w Twojej głowie?
Obudziłam się, a wciąż jednak słyszę krzyk syren w moich uszach Lecz tłumie go aż do śmierci, nie wiedząc nic. Trzymam się mego serca i wpadam w pułapkę rzeczywistości. |
Jej zainteresowania już od zawsze
nawiązywały do sztuki i muzyki, kochała to i nadal kocha. Często rysuję,
gra na gitarze lub śpiewa, czy czyta książki, to pozwala odgonić jej
myśli od choroby i dać choć trochę ulgi. Ponad to uwielbia latać lub
spacerować.
|Historia|
Jej
historia od zawsze była związana z nowotworem, który po licznych
przemieszczeniach, sprawiających jej ogromny ból, w końcu ją zabił,
dając ulgę w postaci śmierci. Męczyła się z nim odkąd pamięta, czyli
całe 16 lat, gdy tylko trafiła do szpitala. Od zawsze była sama, jej
przyjaciółmi lub rodziną, były inne osoby chore na raka, czy inne
śmiertelne choroby. Poznała wiele typów ludzi, choć nigdy nie miała
przyjaciela. Całe dnie męczyła ją choroba. Jeśli nie spała, nie miała
badań, czy operacji, to po prostu leżała i słuchała głosów w swojej
głowie. Potem zaczęła poznawać sztukę, rysować, czy uczyć się gry na
gitarze, lekarze załatwili jej lekcje. A potem nowotwór zaatakował jej
kręgosłup, więc nie było dla niej ratunku. Zmarła.
|Pupilek|
Jej
ukochany wilk ma na imię Kira i jest jedynym w swoim rodzaju. Jego
sierść jest miała jak śnieg, przeplatana z niebieskimi znakami. Ma
zaledwie 1,5 metra wysokości. Charakterystyczne dla niego jest 5 ogonów,
które posiada, choć może zmieniać je w jeden dość spory. Jest bardzo
przyjaznym wilkiem, które otrzymała od samego boga. Jest bardzo mądry,
umie mówić i "biegać" po niebie. Kocha Saphire całym swoim sercem i
nigdy nie pozwoli jej nikogo skrzywdzić.
|Kontakt|
saphira.wolf.blood@gmail.com
gg: 41287880
|Data urodzin|
WoW! *.* Historia taka, że aż łzy w oczach są ;-; Nie no KP piękne :3 Trochę pewnie nad nim posiedziałaś <3
OdpowiedzUsuń/Akira
fajowe :) Nie mogę się doczekać notek >^.^< Witam # Yume
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że skomentuję wszystko, więc idziomy dalej.
OdpowiedzUsuńMiyako wyczuwa w tobie pokrewną duszę.
Miyako - Ale ze mną wszystko w porządku...
Tak, tak myśl, że to prawda. Nadzieja ważna rzecz, nie ?
Kp bardzo fajne, musiałaś trochę nad nim posiedzieć C:
Obrazki są śliczne *-*. Mi się ogólnie wszędzie obrazki podobają... Tylko ja taka kaleka, jakoś nie umiem grzebać w internetach ;___;
Musimy coś razem kiedyś napisać ! ^-^